VI 16 – Najpaskudniejsze centrum Helu

"centrum" HeluOgÅ‚oszono w Helu program zwiedzania „Miasto jak z pocztówki”. Tak chciaÅ‚bym, żeby tak byÅ‚o, żeby urokiem Helu mógÅ‚ siÄ™ cieszyć każdy zwiedzajÄ…cy – ale nie mogÄ™ przemilczeć, że centrum naszego miasteczka……. tak! SAMO CENTRUM!!! – może wygrać każdy konkurs na najbardziej zaniedbane,  zapuszczone i smutne miejsce.
Nie piszÄ™ o tym bynajmniej po raz pierwszy – zapraszam do przeczytania wpisu z 2012 r.: „Historyjka o CENTRUM HELU„.

Samo centrum naszego „kurortu” to zachwaszczony plac poprzecinany wyboistymi drogami ziemnymi. BiegnÄ… przez niego dwa popularne szlaki  komunikacyjne: jeden z rejonu poÅ‚udniowego Helu, z ul.Lesnej do koÅ›cioÅ‚a, do Polo i na dworzec oraz drugi z ul.Wiejskiej przejÅ›ciem 65 nad morze.

Setki ludzi bÄ…dź brodzi tu w tumanach kurzu, bÄ…dź omija chwastowiskami gigantyczne kaÅ‚uże – zależnie od pogody. Do tego „centrum” prowadzi z Wiejskiej wÄ…ska, bezimienna uliczka. MogÅ‚aby stać siÄ™ peÅ‚nym uroku zauÅ‚kiem, którym chÄ™tnie spacerowaliby wszyscy, ale jest zapyziaÅ‚ym i zaÅ›mieconym przejÅ›ciem pomiÄ™dzy zaniedbanymi domami. WejÅ›cie do uliczki – i tak już wÄ…skie jest notorycznie blokowane poszerzajÄ…cym siÄ™ „ogródkiem” restauracyjnym i przynależnymi do niego stojakami reklamowymi, zaparkowanymi rowerami itp.

Jeden z boków uliczki to stary, piÄ™kny kiedyÅ›, historyczny dom helski – obecnie straszÄ…cy oknami zabitymi dechami, poddawany niekoÅ„czÄ…cej siÄ™ rozbudowie, „upiÄ™kszony” festonami krzywo wiszÄ…cych kabli, opatulony nie wiedzieć po co straszliwÄ… blachÄ… falistÄ… jak z jakiegoÅ› slumsu (można by jÄ… usunąć w kilka minut, bez szkody dla budowy!)  i „ukoronowany” na samym Å›rodku stojÄ…cymi w przejÅ›ciu Å›mietnikami.

Indagowane wielokrotnie w tej sprawie poprzednie i obecne wÅ‚adze miasta, ustnie i na piÅ›mie, wykazujÄ… caÅ‚kowitÄ… bezradność. Zniszczona i niezwykle różnorodna nawierzchnia tego odcinka – istna przysÅ‚owiowa „szata Å›w. Józefa” jest co pewien czas demolowania koÅ‚ami ciężkich ciężarówek – i tak pozostawiana.

IdÄ…c uliczkÄ… dalej, w stronÄ™ lasu, dochodzimy do owego placyku o którym byÅ‚a mowa na wstÄ™pie – i tam po górach-doÅ‚ach, w pyle i brudzie musimy brnąć dalej. ObserwujÄ™ dziesiÄ…tki wycieczek i niezliczone rodziny, które pokonujÄ… ten walczÄ…cy o palmÄ™ najbardziej paskudnego w powiecie odcinek, idÄ…c nad upragnione morze, bÄ…dź wracajÄ…c na obiad na WiejskÄ….

Ostatnio w ramach prac na tym placu postawiono dwa najpaskudniejsze kontenery jakie kiedykolwiek widziaÅ‚em  (skÄ…d takie paskudztwo przywleczono?) a przed nimi, jak na ironiÄ™, nowÄ… kamerÄ™ monitoringu. Przebito przejazd od LeÅ›nej, mówi siÄ™ o parkingu dla budowanego hotelu – ale o tym, żeby poprawić kompleksowo wyglÄ…d tego terenu – cisza…..

W innych miejscach naszego miasta porzÄ…dkowano aleje parkowe, tworzono piÄ™kny bulwar, budowano porzÄ…dne chodniki – a to miejsce wyglÄ…da, jak ze zÅ‚ego snu.

Nie wiadomo mi niestety o żadnych planach, aby to „centrum” ucywilizować, aby byÅ‚o naprawdÄ™ „jak z pocztówki”, aby można byÅ‚o z rÄ™kÄ… na sercu powiedzieć, że Hel jest miastem piÄ™knym. Bardzo chciaÅ‚bym doczekać tego – aby to centralne miejsce Helu staÅ‚o siÄ™ jego wizytówkÄ…, a nie haÅ„bÄ… – jak obecnie.

p.s.
Nie wiem oczywiÅ›cie – czy to skutek niniejszego felietonu, ale wkrótce po jego opublikowaniu zobaczyÅ‚em (po raz pierwszy!) gorÄ…czkowo sprzÄ…tajÄ…cego uliczkÄ™ wÅ‚aÅ›ciciela owej budowy. Niestety, po kilku dniach wszytko wróciÅ‚o do normy – znów jest to miejsce zaniedbane i peÅ‚ne Å›mieci. Spore zmiany zaszÅ‚y natomiast na wyżej opisanym placyku – niespodziewanie zniknęły owe paskudne kontenery, a na zaniedbanym i zachwaszczonym terenie nagle ujawnili siÄ™ jego wÅ‚aÅ›ciciele grodzÄ…c go i zaopatrzajÄ…c w tabliczki „wÅ‚asność prywatna”. Ciekawe, czy za tym pójdzie uporzÄ…dkowanie owych prywatnych wÅ‚asnoÅ›ci. Oby…

Autor

valle

http://hela.com.pl/rodzina/o_sobie.htm

4 thoughts on “VI 16 – Najpaskudniejsze centrum Helu”

  1. W pełni podzielam Twoją opinię. Nie rozumiem władz miasta tolerujących taki bałagan, który przynosi wstyd tak miłemu miasteczku jak Hel. Włodarze Helu, obudźcie się.

  2. Zgadzam siÄ™ w zupeÅ‚noÅ›ci z autorem. JeÅ›li przechodzÄ™ tÄ… „uliczkÄ… bez nazwy” muszÄ™ zatykać nos, bowiem sÅ‚uży ona dla niektórych jako ubikacja….. Ponieważ poruszam siÄ™ przy pomocy kul a moja koleżanka na wózku inwalidzkim – musimy przechodzić tamtÄ™dy po jakże niewygodnej dla nas nawierzchni.
    Wspomniany w art. ogródek restauracyjny skutecznie zastawia wyjście na ul. Wiejską a parkujące rowery lub skutery skutecznie się do tego przyczyniają. Ta uliczka wygląda tak, odkąd byłam w Helu po raz pierwszy w 1995 r. Do 2017 roku nic się nie zmieniło w tej sprawie.Szkoda, bo zaułek mógłby być naprawdę urokliwy a nie smrodliwy!!!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *